Umarła Królowa niech żyje Król. Niestety nasz kościelna małość ciągle ma się dobrze. Kolejny raz dał nam się we znaki kompletny brak szacunku wobec zmarłych i siebie nawzajem. Jezus zbawia, ale kościół niczego nie uczy, a na pewno nie uczy szacunku, który jest córką miłości. Miłość jest znakiem, a szacunek jej przejawem. Codziennie się przekonuje, jak deficytowym wyznaniem jesteśmy. Szczycimy się Biblią, a jej nie rozumiemy. Czytamy tylko to , co usprawiedliwia nasze lęki i kompleksy. Cytujemy Jana Chrzciciela, ale już zapominamy o umywaniu nóg. Nie lubimy samych siebie, potem nienawidzimy innych, a wszystko to opakowane w wierność Słowu i Bogu. Jak powiedział mój przyjaciel ; „…każdy ma swoje Radio Maryja. Tak my też je mamy i ono ciągle nadaje, nie z Torunia, ale z naszych serc.