Każdy lider, bez względu na staż, jest świadomy wagi jednej z najbardziej kluczowych wartości dla życia i służby – rozwoju. Intensywność wzrostu, ujmując metaforycznie także kształt, jaki będziemy osiągać w poszczególnych sezonach, zależy od wielu czynników. W mojej opinii najbardziej cenionym powinna być relacja mentorska. Miałem – i wciąż mam – ogromny przywilej znajdować się w takiej relacji. Pastor Arek Krzywodajć od wielu lat towarzyszy mojej służbie. To jego wpływ, wiedza, ponadprzeciętne doświadczenie i umiejętności w sprawach kluczowych, ale także tych mniejszej wagi, formowały mnie, a przeze mnie także Kościół, którego jestem przywódcą. To dzięki jego radom, naświetlaniu przez niego rzeczywistości w nowy, czasami zupełnie odkrywczy dla mnie sposób, drogę mojego pastorowania pokonywałem szybciej i z lepszym efektem. Kościół w Toruniu tak bardzo zmienił się przez te lata naszej znajomości. Także ja jestem inny. Mam wdzięczność dla naszego Boga za to, że posłał pastora Arka, aby mógł stanąć u mojego boku i wesprzeć mnie. W perspektywie osobistej mogę nazwać Arka moim przyjacielem. Nigdy nie zapomnę... gdy mój świat rozsypywał się z powodu arcyciężkiego epizodu depresyjnego, on po prostu był ze mną. Dziękuję!